Oczywistym było dla mnie, że po tak ciężkim wyścigu, jakim był dla mnie Salzkammergut, będę potrzebował odpowiednią ilość czasu na regenerację. W planie treningowym i startowym zostawiłem sobie miejsce, które zamierzałem uzupełnić po wyścigu. Brak ciśnienia, że zbliżają się jakieś zawody, albo, że muszę iść na konkretny trening pozwoliło mi nie myśleć o tym na maratonie i pojechać na maksimum możliwości. Teraz również nie stwarzało niepotrzebnego stresu. W te kilka dni luzu po maratonie na spokojnie oceniałem mój wyścig i całe przygotowania. Dziękuję wszystkim za gratulacje w każdej formie, to również było dla mnie potwierdzenie o dobrze wykonanym zadaniu.
Natomiast przejażdżki dawały mi jasno do zrozumienia, że nic po za nimi i całkowitym luzem nie będę robił. Na weekend pojechałem razem z Asią na Solinę. Bez roweru, bez stresu, relaks na całego. To moje ulubione miejsce, gdzie odcinam się od wszystkiego i odpoczywam, fizycznie i psychicznie. Już nie pierwszy raz w ten sposób stymuluję swoją regenerację i jak do tej pory dawało to świetne rezultaty. W poniedziałek pozwoliłem sobie lekko przetestować nogę. Siły wróciły, chęć przyciśnięcia pod każdą górkę pozytywnie wpłynęły na moje morale. Powoli mogę wznawiać przygotowania!
Jedyny rowerowy temat, który przez ten czas chodził mi po głowie to generalka MarathonMan Europe. Wstępnie punkty przeliczyłem sobie już w Austrii, ale czekałem na potwierdzenie organizatora. Gdy tylko się ukazały, rozpocząłem kalkulacje. Główny rywal po poprzednich edycjach, Papstain Bijorn, wybrał dystans 120 kilometrów i chodź pojechał go dobrze, obniżył swoje notowania. Mój wybór najdłuższego dystansu był ryzykowny, ale uznałem, że to jedyna droga. Jak się uda to super, a jak nie spróbuję to mogę potem żałować. Na szczęście udało się. Udało się również innym zawodnikom i obecnie dwóch kolejnych jest dla mnie poważnym zagrożeniem. Trzy z pięciu edycji daje możliwość rywalizacji bardzo wielu zawodnikom, po każdych zawodach pojawia się nowy rywal do klasyfikacji generalnej.
Wszystkie starty były dla mnie bardzo udane, dlatego i punkty nie zawierają żadnych defektów. Już po trzech edycjach moje nazwisko pojawiło się na pierwszym miejscu, co było dla mnie olbrzymim zaskoczeniem. Obecnie, po czwartej edycji, mój najsłabszy wynik – z maratonu nad Gardą - odpadł, a ja umocniłem swoje punkty. Utrzymałem się na pozycji lidera cyklu! Szok. Oj, będzie się działo na finale… i to w dodatku podczas najstarszego maratonu w Niemczech, rozgrywanego od 1994 roku!
Poniżej zamieszczam tabelę, którą stworzyłem przeliczając różne opcje przebiegu wyścigu w Seiffen. Dzielę się wrażeniami po, to może kogoś zainteresują też moje przygotowania do ostatniej edycji…
zawodnicy
|
Marathon Man Europe - klas. gen. - 3 najlepsze z 5 wyścigów |
|||||
Riva del Garda |
Willingen |
Malevil Cup |
Salzkammergut |
Seiffen |
||
jo |
8517 |
9322 |
9023 |
10231 |
|
|
Papstain Bijorn |
8874 |
9593 |
0 |
9062 |
9922 |
|
Rudy Vos |
7711 |
9216 |
0 |
10468 |
8893 |
|
Bastian Wauschkuhn |
0 |
0 |
8927 |
10281 |
9369 |
|
Przewidywany czas zwycięzcy: |
godzin: |
sekund: |
liczba punktów |
ogólnie: |
||
04:00:00 |
14400 |
10000 |
||||
Ilość pkt przy stracie |
5 min |
04:05:00 |
14700 |
9796 |
Strata 1 minuty do zwycięzcy to około 40 pkt, |
|
10 min |
04:10:00 |
15000 |
9600 |
|||
15 min |
04:15:00 |
15300 |
9412 |
|||
20 min |
04:20:00 |
15600 |
9231 |
|||
30 min |
04:30:00 |
16200 |
8889 |
|||
Kalkulację gdy nie poprawię swojego wyniku/ nie wystartuję |
Suma pkt po 3 edycjach |
Suma punktów dwóch najlepszych edycji |
Moja przewaga/strata po dwóch najlepszych edycjach |
Jak zdobędą takie pkt na piątej edycji maja przewagę jednego pkt! |
Jeżeli policzę moje trzy najlepsze - brak poprawy w Seiffen |
|
28576 |
19553 |
|
28576 |
|||
27529 |
18655 |
898 |
9922 |
28577 |
||
27395 |
19684 |
-131 |
8893 |
28577 |
||
|
19208 |
345 |
9369 |
28577 |
||
Kalkulacje o ile muszę poprawić swój wynik, jeżeli zdobywają maksymalną ilość punktów |
zawodnicy |
jeżeli wygrają, dostają po 10000 pkt, wtedy: |
ja muszę poprawić malevil cup na: |
maksymalna liczba pkt, jaką może zdobyć Rudy Vos |
|
|
|
||||||
|
||||||
Papstain Bijorn |
28655 |
9102 |
|
|
||
Rudy Vos |
29684 |
10131 |
9869 |
->wtedy ja muszę wygrać |
||
Bastian Wausch. |
29208 |
9655 |
|
|||
|
|
|
|
|
||
Wnioski: |
Papstain Bijorn musi stracić minimum 2 minuty do zwycięzcy |
|||||
Rudy Vos nie może przyjechać w czasie 3-5 minut za mną, chyba że będzie miał 30 minut straty do zwycięzcy |
||||||
Bastian Wauschkuhn musi mieć minimum 17 minut straty do zwycięzcy |
||||||
Jeżeli ja przyjadę maksimum 20 minut za zwycięzcą poprawię swoje pkt o 200. |
||||||
Wtedy Papstain Bijorn nie ma szans, Bastian Wauschkuhn musi mieć minimum 11 minut straty do zwycięzcy. |
więcej
więcej
więcej
więcej